2020-07-27

Karol Zawrotniak: Wszystko rozpoczęło się od „Disco Star”

0

Gwiazda Polo TV opowiada, jak zaczęła się jego muzyczna kariera. Przewrotnie! Karol Zawrotniak zdradza także Edycie Folwarskiej, jak przeżył czas pandemii, co okres przymusowej izolacji zmienił w jego życiu oraz jakie ma plany na przyszłość. A jak rozwinie się jego przyjaźń z Miłym Panem? Czy artyści planują duet?

- W ostatnim czasie twoje życie to pasmo sukcesów. Mnóstwo koncertów, świetne piosenki, a już niedługo staniesz na ślubnym kobiercu. Jak reagują na to najbliżsi? Jak ty się z tym czujesz?
- Rodzina wspiera mnie w każdej decyzji. Zawsze dzielimy się obowiązkami, jak wyjeżdżam. Za każdym razem, jak mnie widzą w telewizji to albo dzwonią, albo piszą do mnie (tym bardziej na live), co bardzo mnie cieszy. To jest zwyczajnie miłe.

- Spodziewałeś się kilka lat temu, że będziesz jedną z najbardziej rozpoznawanych gwiazd disco polo?
- To trwa już około pięciu lat, już trochę się do tego przyzwyczaiłem i kiedyś inaczej na to patrzyłem i reagowałem. Tak naprawdę to trochę przypadek, że działam w disco, ale widocznie tak miało być. Przyznam szczerze, że nie wiązałem przyszłości ze śpiewaniem... Miałem pracować w mundurze, a pracuję w garniturze (śmiech).

- Już w listopadzie powiesz sakramentalne „tak”. Czy wszystko jest gotowe? Czy towarzyszy ci stres?
- Nic nie jest gotowe, sytuacja imprezowa w Polsce jest dalej niewiadoma. Obostrzenia są luzowane bardzo wolno, więc na razie nic nie planuję. Mamy wyznaczoną datę, jakąś wizję, ale z racji tego, że media straszą powrotem pandemii na jesień, ciężko jest coś zaplanować...

- Zdarza ci się spontaniczne wystąpić na scenie z Miłym Panem. Czy nie myśleliście o duecie? Widać, że fajnie wam się razem współpracuje.
- Miły Pan to mój sceniczny przyjaciel. Często rozmawiamy o duecie, dlatego możesz być pewna, że kiedyś to nastąpi. Ale kiedy? Tego jeszcze nie zdradzę.

- W czasach pandemii należałeś do tej grupy artystów, którzy nie rozpaczali, że nie mają koncertów i nie mają za co żyć. Zająłeś się uprawą roli, skąd pomysł na to?
- Miałem teraz czas na wszystko i z braku pracy stwierdziłem, że swoje warzywa i owoce to strzał w dziesiątkę! Cieszę się, że była taka przerwa. Miałem czas dla rodziny, na swoje przemyślenia, zadbałem o swój ogródek. I muszę przyznać, że pomidor czy ogórek z własnego pola to niebo w gębie!

- Gdzie widzisz siebie za 5 lat?
- Nie wybiegam aż tak w przyszłość. Jestem ostrożny w planowaniu.

- Co poradziłbyś młodym ludziom marzącym o karierze wokalnej?
- Moja rada - być sobą, być szczerym i cierpliwym.

Rozmawiała Edyta Folwarska

Komentarze